"Nie po raz pierwszy staje mi… Przychodzi stawać mi przed…" Takimi słowami zaczął kiedyś swój występ w Sejmie marszałek Józef Zych. W przypadku tego testu mogę się nimi posłużyć, ponieważ nie po raz pierwszy stanął mi… pod domem samochód z obecnym w Atece napędem 😜 ⛽ Chodzi o silnik 1.5 TSI o mocy 150 KM, który jest jedną z trzech dostępnych opcji. W grę wchodzi jeszcze podstawowa słabizna, a więc 1.0 TSI/110 KM, wyłącznie z manualnem, a także opcja wstydliwa. Mowa o 2 litrowym dieslu o mocy 150 KM, do wyboru z manualem lub automatem w pakiecie z napędem 4x4. ⛽ Z tym napędem znam się już naprawdę nieźle i mogę powiedzieć, że w codziennym użytku jest to spoko lub… bardzo spoko opcja. W przypadku Ateki oferuje 250 Nm, 💯 w 9,1s, 202 km/h v-maxa, przy spalaniu na poziomie 6,4-6,9/100. Tak tylko wspomnę, że to samo miałem w Karoq’u i tam miało być ciut szybciej i oszczędniej. ⛽ Jak to wypadało w praktyce? Ateca jeździ… tak samo jak Karoq. Sprawnie, bez fajerwerków i bez problemów. Subiektywnie nie miałem poczucia: Łoo, ale ten Seat zamula, Škoda to był ogień. Jeździło mi się Ateką dobrze, sprawnie, bardzo satysfakcjonująco jeśli chodzi o możliwości całego tego zestawu. ⛽ Zestawu uzupełnianego przez 7 biegową skrzynię DSG (można też postawić na manual). Ta przekładnia to jest temat rzeka… Tym razem trafiłem całkiem nieźle, bo radziła sobie z Atecą ze swadą i zapałem. Wydobywając ten umiarkowany potencjał i poganiając hiszpańskiego byczka do działania. A jeśli macie ochotę nawiązywać do tradycji husarii – w bogatszych wersjach dorzucono manetki. Ale nie ma co szarżować 😉 ⛽ Szczególnie, jeśli zależy Wam na oszczędnościach paliwa. W mieście był to poziom 6,4–7,5l, z 8,4l w korku. Warto jednak samodzielnie żeglować. DK to już jednak bardzo przyjemny poziom 4,6-5,5l/100, nawet z tempomatem. Miło zaskoczony byłem na S-kach, gdzie trzymałem się 6,3 do 6,7l/100. A autostrady? 8 do 8,2l. Średnia z mojego testu wyniosła 7,3 litra, ale średnia z wyników dała… 6,3. Sporo mniej od deklaracji Seata, ale też od moich wyników z Karoq’iem. Bez ognia, ale i frustracji. Kolejna składowa mdłej, ale solidnej maszyny. Podoba Wam się taka charakterystyka Ateki?